wtorek, 20 listopada 2018

Dlaczego warto słuchać muzyki klasycznej - okiem pasjonata ...

Dlaczego warto słuchać muzyki klasycznej ? 


Umysłów matematycznych/ścisłych nie trzeba przekonywać - wystarczy sama muzyka.          Dla umysłów nie-matematycznych garść przesłanek.
  • jest to przyjemność, ( i )
  • daje zadowolenie;
  • porusza,
  • przez to, że ucieleśnia matematyczność świata, pozwala odbierać ją ( matematyczność) również umysłom nie-matematycznym,
  • dostarcza stymulacji - odpowiednio dobrana: wycisza, uspokaja, tonuje,pobudza, energetyzuje, wzmacnia, ( daje kopa, podkręca),
  • potrafi sprawić wrażenie wstrzymania upływu czasu,
  • wyzwala oraz rozwija wrażliwość na inne formy piękna i sztuki,
  • ma niepowtarzalne, przyciągające -wręcz zniewalające- widmo, co jeszcze podnosi jej atrakcyjność dla słuchu odbiorcy,
  • nawet głośna jest nieinwazyjna,
  • rozwija emocjonalność, wyobraźnię, wrażliwość na piękno,
  • stanowi odrębny, własny dla siebie świat,
  • w dzisiejszym, zdominowanym przez dźwięki o niskiej częstotliwości świecie, poprzez to, że potrafi dostarczyć dzwięków wyższych ( i wysokich), umożliwia zachowanie równowagi widmowej,
  • pozwala na oderwanie się od "skrzeczącej rzeczywistości" i obcowanie z harmonią, melodią, pięknem, ponadczasowością, matematycznością, absolutem,
  • pozwala umysłowi żeglować przez wyimaginowane, również nierealne, światy,
  • umożliwia podróże w wyobraźni w obszary: poetyczności, sztuk plastycznych ( wizualnych: malarskości, rzeźby), geometrii (multiwymiarowej, dyskretnej, nie-płaskiej, chaotycznej, fraktalnej, zapętlonej), koloru, barwy, kształtu,


Muzykę odbieram ( i nie mam potrzeby zastanawiania się co ją tworzy) - ale gdybym miał powiedzieć z czego się składa...

  • melodia, harmonia, tempo, rytm, akcent, dynamika, okresowość ( również brak okresowości), czas trwania dzwięku, pauza, głośność ( natężenie dźwięku) + wysokość dzwięku                      ( częstotliwość) = widmo, barwa i strój instrumentu muzykującego, synchronizacja dzwięków wydobywanych z instrumentów, przeplot z ciszą... 


Rozkosz świata dźwięków

    Dlaczego tak łatwo znajdujemy przyjemność w odbiorze muzyki klasycznej?
    Odpowiedzią wspólny mianownik: rzeczywistości, muzyki, umysłu - matematyczność.
    (Wszech)świat jest matematyczny.
    Umysły, które wyewoluowały w takim świecie, są matematyczne ( niektórzy z nas potrzebują chwili skupienia by sobie to uświadomić).
    Muzyka jest matematyczna ( widmo, odcinki czasu od dźwięku do dźwięku, relacje wyokości dzwięków).
    Umysł znajduje przyjemność w stymulacji ośrodka/układu matematyczności.
    Na to nakłada się strumień emocji: emocje w umyśle kompozytora zaklęte w partyturę, emocje oraz kunszt muzyków interpretujących utwór, emocje wzbudzone w umyśle słuchacza ...

    Artur - "expert of expierience of classical music " dla Vintage Audio Shop                              20 listopada 2018


piątek, 15 września 2017

Dlaczego warto wybrać sprzęt audio "vintage" ?

Istnieje kilka powodów dla których warto przemyśleć inwestycję w dobrej klasy używany sprzęt audio określany  z braku polskiego odpowiednika słowem "vintage".
Zestaw stereo marki JVC w oryginalnym sygnowanym meblu JVC z 1977 roku  
Foto: Vintage Audio Shop   www.vintageaudio.pl

Nas interesować będą dobrej klasy katalogowe urządzenia do analogowego odtwarzania oraz wzmacniania dźwięku ( wzmacniacze, amplitunery, kolumny głośnikowe, gramofony oraz magnetofony szpulowe i kasetowe) spełniające normę high - fidelity czyli niemiecką normę DIN 45500 z 1973 roku określającą maksymalny poziom szumów i zniekształceń nieliniowych oraz posiadającyh określone pasmo przenoszenia najczęściej od 20 Hz do 20 kHz. Urządzenia marek europejskich i japońskich tj. Dual, PE, Thorens, Grundig, Bang&Olufsen, Telefunken, Saba, Tandberg, Nordmende, ITT Schaub Lorentz, Philips, Sansui, Pioneer, Kenwood, Nakamichi, JVC, AKAI, Marantz, Sony, Technics, Teac  spełniające normę hi-fi,  produkowane zasadniczo w dwóch dekadach XX wieku, od lat 60 - tych do 80 - tych określanych z perspektywy naszych czasów erą "golden audio" - ze względu na specyficzny "wyścig zbrojeń" największych światowych marek na niezwykłą z dzisiejszego punktu widzenia jakość produkcji i innowacje technologiczne, które           w latach 80 - tych wyparła ekonomiczna i marketingowa koncepcja jak najniższych kosztów               i maksymalnego umasowienia produkcji, co zaowocowało znaczącym spadkiem jakości produkcji     i cen oraz powstaniem rynku budżetowych produktów niskiej jakości. Należy sobie uzmysłowić, że w dobrej kondycji do naszych czasów przetrwały tylko najlepsze urządzenia - starannie zaprojektowane pod kątem technicznym i wizualnym, wykonane z najlepszych dostępnych w owym czasie podzespołów i wykonane z użyciem wiedzy najbardziej zaawansowanych technologicznie producentów. Modele szanowane przez użytkowników, oraz w razie potrzeby na bieżąco serwisowane - to warunek konieczny - nie ma możliwości żeby sprzęt mający kilkadziesiąt lat nie wymagał przeglądu i konserwacji.  Oznacza to, że  te najbardziej obecnie poszukiwane   lub najciekawsze ale mniej znane urządzenia jakie można jeszcze obecnie odnaleźć na rynku wtórnym były "topowymi" w katalogach w/w producentów modelami" z lat 60 i 70 i często kosztowały ogromne  z punktu widzenia konsumenta pieniądze ( podobnie jak to ma miejsce obecnie - dobry współczesny zestaw audio wykonany w jakiejś w miarę solidnej technologii to wydatek odpowiadajacy cenie minimum średniej klasy używanego samochodu). 
Rynek i czas zweryfikowały jakość poszczególnych modeli. Miliony użytkowników na całym świecie dokonały selekcji urządzeń w naturalny sposób, po prostu wyciągając wnioski z ich użytkowania, jednym nadając status  kultowych lub po prostu udanych , inne zsyłając do lamusa historii jako mniej udane konstrukcje. Jest jednak pewien jeden zadziwiający wspólny mianownik łączący większość produktów i producentów audio z tamtych czasów. Jakość produkcji, użytych podzespołów i materiałów wykończeniowych była na tak wysokim poziomie, że nawet jeśli mamy do czynienia z dobrze zachowanym najproszym - podstawowym modelem z katalogu poddanym konserwacji i renowacji to praktycznie okazuje się, że nie ma źle brzmiących konstrukcji. To oczywiście subiektywne odczucie i każdy meloman ma własne preferencje, ale jeśli zestawimy to z tym co obecnie mamy na rynku to współczesnie prawidłowość jest taka, że budżetowe konstrukcje takie do kilku tysięcy złotych brzmią generalnie dość słabo, a bardzo drogie dla których wykreowano osobny segment rynku o nazwie hi-end ( chociaż nie jest to związane z żadną normą, raczej z podziałem na klientów ze względu na zasobność portfela ) grają często bardzo efektownie. Nie jest moim celem porównywanie tych różnych epok bo to nie ma po prostu sensu ale jest kilka istotnych powodów kiedy należy wziąć pod uwagę zakup dobrej klasy odrestaurowanego sprzętu audio "vintage". Poniżej podam kilka przykładów:
Gramofon Dual 1019 produkowany w latach 1965 - 1971 w obudowie firmy Grundig. 
Foto: Vintage Audio Shop  www.vintageaudio.pl 

Jeżeli myślisz o rozpoczęciu przygody z płytami winylowymi, to doskonałym pomysłem jest poszukiwanie dobrej klasy odrestaurowanego gramofonu produkowanego w latach 60 i 70 - ponieważ współczesne rozsądnie zrobione konstrukcje to bardzo duży wydatek - od kilku do kilkunastu tysięcy złotych za sprzęt który tak naprawdę czerpie z najlepszych wzorców z przeszłości. Producenci zauważyli popyt na płyty analogowe  i wznawiają produkcję gramofonów - ale te naprawdę dobre kosztują majątek, a konstrukcje do kilku tysięcy są wykonane według filozofii minimalizacja kosztów - maksymalizacja zysków ( lekkie talerze z tanich materiałów, małe i słabe silniki, budżetowe wkładki, lekkie konstrukcje obudów, czasem brak antyskatingu itp. ) . Dobry gramofon jest jak dobry zegarek - istnieje wiele podobieństw tych dwóch produktów takich jak precyzja chodu i pracy poszczególnych elementów i funkcji - w końcu to precyzyjne mechaniczne urządzenia ( dobrze wykonany przez szanowaną manufakturę zegarek , zadbany i co jakiś czas oddawany do zegarmistrza na przegląd i smarowanie praktycznie sie nie starzeje i przeżyje właściciela - tak samo jest z gramofonem ). Wybór dobrego modelu uznanego w przeszłości producenta jak np. Dual, PE, Thorens, AKAI. Technics - ma naprawdę sens pod warunkiem, że sprzęt przeszedł kompleksową renowację wizualną, konserwację techniczną i kalibrację zrobioną przez dobrego fachowca z doświadczeniem. Nie ma możliwości żeby sprzęt który nie przeszedł przeglądu i serwisu przez ostatnie 30 - 40  lat pracował prawidłowo - (wyschnięte smary, zużyte łożyska, rozkalibrowane ramiona ).   Cena takiego odnowionego gramofonu "z duszą" zależy od konstrukcji, modelu i marki ale można uznać, że waha się od 1500 zł do 3500 zł - powyżej tej kwoty można mówić o wyjątkowych, unikatowych ze względu na konstrukcję i brzmienie gramofonach. Z reguły modele z tamtych lat mają oryginalnie fabrycznie montowane bardzo dobrej klasy świetnie brzmiące wkładki.
Amplituner marki Pioneer model SX-2500 produkowany w latach 1970-1974
Foto: Vintage Audio Shop   

Mając już gramofon podłączamy go z reguły do posiadanego współczesnego zestawu stereo składającego się ze wzmacniacza lub amplitunera, kolumn głośnikowych i odtwarzacza CD ( chociaż obserwując rynkowe trendy w rozwoju techniki cyfrowej za kilka lat będzie można uznać klasyczne odtwarzacze CD za sprzęt vintage ).  Jeśli wzmacniacz/amplituner posiada wejście phono                   z zabudowanym przedwzmacniaczem gramofonowym ( urządzenia produkowane do pierwszej połowy lat 90- tych ) to podłączamy bezpośrednio do wzmacniacza lub przez zewnętrzny przedwzmacniacz jeśli dysponujemy sprzętem całkiem współczesnym, i na tym poprzestajemy, koncentrując się na budowaniu własnej kolekcji płyt winylowych, chyba, że ... zauważymy, że pomimo początkowej fascynacji samym gramofonem i dźwiękiem z winyli czegoś nam jeszcze brakuje. Tym czymś może być charakterystyczne ciepłe, analogowe brzmienie typowe dla wzmacniaczy lampowych lub dobrej klasy tranzystorowych,  które wydobywa prawdziwą "magię brzmienia" płyt winylowych. Tutaj tak jak w przypadku wyboru gramofonu możemy rozejrzeć się po współczesnej ofercie wzmacniaczy mając do wyboru konstrukcje lampowe ( te dobrze zrobione to luksusowe produkty za kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych ) lub poszukać najbardziej udanych konstrukcji "vintage". Ich budowa opiera się o elementy dyskretne ( indywidualnie pojedyncze pod konstrukcję dobierane parametrami tranzystory, diody, kondensatory, rezystory zamiast stosowanych na szeroką skalę w audio od lat 80 układów scalonych, które "zabiły analogowe brzmienie". Pięknie wyglądają i z reguły tak też brzmią. Osobną kategorię stanowią niektóre modele oparte o germanowe tranzystory w końcówkach mocy - zanim zostały wyparte przez konstrukcje krzemowe. Były produkowane przez europejskie marki take jak m.in Grundig, Bang&Olufsen, Tandberg w latach 60 - charakteryzuje je niezwykle ciepłe brzmienie, charakterem najbardziej zbliżone do dobrej klasy wzmacniaczy lampowych,  dysponują  też potężną "wydajnością prądową" pozwalającą pomimo niewielkiej nominalnej mocy na napędzenie właściwie dowolnej wielkości wysoko-skutecznych kolumn głośnikowych.  
       
Kolumny głośnikowe niemieckiej firmy Grundig oraz manufaktury z USA Bozak z lat 60
Foto: Vintage Audio Shop   

Ostatnim etapem jest wybór kolumn głośnikowych do naszego zestawu. I tu obowiązuje jedna generalna zasada - konieczny jest odsłuch kolumn z naszym wzmacniaczem i wybranie najbardziej optymalnego - odpowiadającego nam charakteru brzmienia. W czasie takiego testu można obiektywnie stwierdzić, które kolumny grają najlepiej z naszym wzmacniaczem lub amplitunerem. Dobrej klasy kolumny z lat 60 i 70 warto wybrać także dlatego, że oferują jakość podzespołów stosowaną obecnie tylko w najbardziej wyrafinowanych luksusowych konstrukcjach. Chodzi nam przede wszystkim o papierowe, a właściwie celulozowe membrany głośników, które są najlepszym     i najbardziej naturalnie brzmiącym materiałem - dobrą analogią jest tutaj porównanie do instrumentów muzycznych - dlaczego te najlepsze robi się z wysokiej jakości drewna, a nie tworzyw sztucznych ? Myślę, że to nie wymaga specjalnego wyjaśnienia. Kolejnym elementem jest zawieszenie - często padają pytania - jak to się dzieje że głośniki się trzymają pomimo upływu kilkudziesięciu lat od daty produkcji i nie wykazują śladów zużycia - jest to zasługa płóciennych, niezniszczalnych zawieszeń membran, które są dodatkowo "smołowane", żeby zabezpieczyć je przed utlenianiem - genialnie proste i bardzo skuteczne. Jeśli dodamy do tego swietne magnesy, doskonałej jakości cewki, odlewane kosze głośników i idealnie dobrany litraż skrzyń, oraz indywidualną kontrolę jakości jaką przechodził każdy produkt - to otrzymujemy niezwykle brzmiący                         i niesamowicie trwały produkt audio, który z powodzeniem może stanąć w szranki z bardzo wyrafinowanymi współczesnymi konstrukcjami.

Zestaw stereo wraz z oryginalnymi kolumnami głośnikowymi marki Technics z unikatowym gramofonem Technics sterowanym z pilota 1980 roku, w tle po lewej stronie japoński legendarny już System One Nakamichi z 1975 roku.
Foto: Vintage Audio Shop   www.vintageaudio.pl

Podsumowując - warto poważnie rozważyć zakup i skompletowanie zestawu z odrestaurowanego sprzętu "vintage przede wszystkim ze względu na piękno i jakość wykonania, wspaniałe ciepłe brzmienie sprawdzające się także podczas słuchania z płyt CD oraz danych cyfrowych (streaming - urządznia posiadają sporą ilość wejść pozwalających także na podłączenie przez przejściówki współczesnych urządzeń typu smartphone), ale także jeśli planujemy budowę własnej kolekcji płyt winylowych, oraz słuchanie muzyki z innych analogowych nośników. Niebagatelne znaczenie ma również fakt, że za kilka tysięcy złotych możemy zbudować wspaniale brzmiący i wyglądający, kompletny analogowy system stereofoniczny ( gramofon, wzmacniacz, kolumny), składający się z urządzeń bardzo wysokiej klasy.

Serdecznie zapraszamy na odsłuchy, pokazy i opowieści o historii wybranych modeli sprzętu audio do naszego sklepu w centrum Katowic przy ulicy 3 Maja 19 - więcej informacji o nas i naszej działalności znajdziecie Państwo na naszej stronie internetowej www.vintageaudio.pl oraz Facebook.



wtorek, 12 września 2017

Magia dźwięku z radia lampowego

W świecie wszechobecnej miniaturyzacji i pogoni za coraz większą standaryzacją i wygodą, zapominamy często, że przedmioty z którymi na co dzień obcujemy mogą mieć wpływ na nasze postrzeganie otoczenia i codzienne samopoczucie - jeśli otoczamy się pięknymi wytworami naszej cywilizacji i funkcjonujemy w przyjaznej przestrzeni odkrywamy często, że inaczej patrzymy na codzienne problemy i stresy związane z naszym życiem. Ten przydługi wstęp nie związany do końca z charakterem tego bloga, ma na celu zwrócenie uwagi na piękno i to "coś" nazywane przez niektórych "duszą przedmiotów", urządzeń tworzonych w przeszłości przez ludzi dla ludzi. Jako że jest to pierwszy wpis, a blog poświęcony jest wybranym wątkom z historii produkcji sprzętu audio   od lat 50- tych do 80 - tych  XX wieku i z założenia ma prezentować piękne urządzenia audio, to pierwszym co przychodzi do głowy jest klasyczne radio lampowe z jakiego nasi dziadkowie i rodzice czerpali wiedzę o swiecie  oraz przeżywali muzyczne wzruszenia. Okazuje się, że taki sprzęt po niezbędnych naprawach oraz żmudnej i czasochłonnej renowacji wizualnej z powodzeniem może służyć nie tylko jako piękny dodatek do stylowego wnętrza ( również bardzo nowoczesnego ) ale także  w pełni funkcjonalny sprzęt do którego możemy podłączyć gramofon lub po prostu nasz telefon i cieszyć się ulubioną muzyką z charakterystycznym ciepłym lampowym charakterem brzmienia - a obcowanie przez jakiś czas z takim dźwiękiem wprowadza nas w zupełnie inny świat, ale to temat na osobną historię ...



Eltra Air Prince 926 z 1951 roku po renowacji w Vintage Audio Shop




Vintage Audio Shop Katowice ul. 3 Maja 19 Katowice  www.vintageaudio.pl